Kursor myszki

Justin Bieber - Believe

niedziela, 14 lipca 2013

Rozdział 3

Tego dnia idę na rozmowę kwalifikacyjną do tej gazety ,,Glamour”.Rano zadzwoniłam do sekretariatu tego pisma i o wszystko zapytać.. Sekretarka kazała przyjść do biura na rozmowę dziś wczesnym popołudniem więc starałam się przygotować przed tym wszystkim okropnie się denerwuje i jeszcze ten wczorajszy telefon od Jas.. wydawała się jakaś taka niespokojna, zdenerwowana ? Chciała pogadać poważnie…Jas i poważnie…mam złe przeczucia, ale.. ok .. nie mogę się teraz denerwować muszę być uśmiechnięta i pozytywna żeby dostać ten staż.. przecież obiecałam rodzicom, a raczej mamie.. Cholera ! muszę się zbierać, bo zaraz się spóźnię… jeszcze tylko rozmowa z Jusem, a raczej z jego podobizną.. no ej, ale się nie śmiejcie to mi pomaga w stresie.. serio ! Dobra. Wyszłam. Dwadzieścia minut później byłam już w centrum i nietrudno znaleźć budynek tej oto gazety, bo to ogromny wieżowiec, a moja jedyna myśl kiedy tylko tu przechodzę to: Wow ! jak fajnie byłoby tu pracować. Weszłam do budynku i chwilę później byłam już na danym piętrze. Czekałam w kolejce z innymi młodymi ludźmi którzy byli tak samo zestresowani jak ja. Jestem ciekawa co chce mi powiedzieć Tay i Jas. Myślę pozytywnie i wiem ,że dam radę kiedy właśnie o tym myślałam otworzyły się drzwi do biura pracownika który przyjmował stażystów. Wstałam z krzesła, ze zdenerwowania zagryzłam wargę i podążyłam do pokoju. Po całej nawet przyjemnej rozmowie powiedział jak zwykle do każdego naiwnego dzieciaka który szuka stażu w tej gazecie.. zadzwonimy.. jasne. Czekam na rozmowę z dziewczynami jutro popołudniu , ponieważ dowiem się o co im chodziło .. Myślę , że będzie w porządku.         


Hejka i od razu przepraszam,że tak późno wstawiony kolejny rozdział,ale jakoś nie miałam czasu go tutaj wstawić..zastanawiam się żeby już od kolejnych rozdziałów urozmaicić je i dodawać do nich jakieś gify czy obrazki...Fajny pomysł ? :)

niedziela, 7 lipca 2013

Rozdział 2

Rozdział 2
No to znowu ja właśnie przed chwilą wysłałam ostatnie papiery do uczelni tylko warunkiem przyjęcia na te studia są wypracowane ilości godzin na stażu w jakiejś gazecie. Szukałam już długo, ale nic mnie nie zainteresowało jak tak oferta z Glamour , ale… chwila… moment :
-Mamo !!!!-zawrzeszczałam
-Co się stało ?!-wbiegła przestraszona do pokoju.
-Justin przyjedzie do naszego kraju !!!!-wydusiłam z łzami w oczach.
-No i co w związku z tym? Widzisz jakie tu jest miasto to za daleko abyś pojechała sama i spójrz jakie są ceny biletów-powiedziała stanowczo.
-Ale spójrz! Data koncertu jest wyznaczona dopiero na koniec lipca, a my mamy dopiero początek czerwca…Zobaczysz znajdę pracę i zacznę zarabiać…a transport..o to się nie martwię, bo Jas mi obiecała już dawno.. pogadam z nią.-powiedziałam lekko się uśmiechając.
-Dobrze, to pogadaj o tym jeszcze z tatą, ale zrozum, że martwimy się o Ciebie z tatą-po tych słowach wyszła załamana i zmartwiona.

Czemu oni nie mogą zrozumieć tego, że  stało się to co chciałam aby się, stało to najwspanialsza chwila w moim życiu, nadal nie mogłam w to uwierzyć. Nigdy w życiu jeszcze tak wspaniale się nie czułam łzy po prostu ciekły mi ciurkiem ze szczęścia…Zaraz po tym jak emocje mi trochę opadły weszłam i wydrukowałam tą ofertę z gazety ,,Glamour” postanowiłam tam pójść następnego dnia i to sprawdzić  w tym samym momencie zadzwonił telefon.. To Jas…

I co jak się podoba ? Pisać dalej ? ; >
Delikatne zmiany na blogu muzyka i kursor myszki ;  ))

sobota, 6 lipca 2013

Rozdział 1

Rozdział 1


Jestem Sandy, ale moja przyjaciółka i tylko ona mówi na mnie Sun właśnie kończę najlepszy rozdział w moim życiu…liceum. Dziś są obok mnie moi przyjaciele i najważniejsza z nich Lucy której szukałam wiele lat, dalej jest Taylor, Jasmin które wspaniale mnie wspierały, a no i o nim nie mogłam zapomnieć oto Mark i jego dziewczyna Juliett.. byłam w nim zakochana, ale odkąd pojawił się Jus oszalałam na jego punkcie to mój, a w zasadzie nasz ukochany idol którego kochamy całą duszą i sercem, a nasze największe marzenie to pojechać na koncert i spotkać Jusa. Jesteśmy Beliebers, ja od 3 lat, Tay i Jas od 7 lat, a nasza Lucy bardzo go lubi, ale jak sama mówi: Nie czuje się Belieber ,a kocham Jusa tak bardzo, że wybieram się na studia dziennikarskie też z jego powodu, a tam z tyłu na ławkach dla gości siedzi moja zwariowana rodzinka, trochę rozbita, ale rodzina; moja mama, młodsza siostra Alice i mój tato. Powiedziałam, że rozbita, ponieważ tata nie mieszka z nami już wiele lat, ale na szczęście rodzice dobrze się dogadują. Dobra starczy tego opowiadania, bo właściwie teraz to ja idę już po swój dyplom…Trzymajcie kciuki.



Wiem, że straaaaaaaaaasznie krótki, ale to było już tak dawno pisane... mogę tylko powiedzieć, że dalsze (chyba od 10 rozdziału) są dłuższe ; ).Mam nadzieję,że będzie się podobać, bo mam wiele wątpliwości co do tego opowiadania...no zobaczymy jak pójdzie ; ). Do zobaczenia przy następnym rozdziale (przepraszam za błędy ; /)

czwartek, 4 lipca 2013

Może coś o mnie na początek :)

Właściwie to dobry wieczór ; )
Zaczęłam trudny temat na początek,ponieważ straasznie nie lubię mówić o sobie,ale cóż jak już podjęłam się takiego tematu to już powiem kilak słów o sobie,a raczej o tym kim jestem...Mam narazie 16 lat i uczęszczałam przez te 10 ciężkich miesięcy do pierwszej klasy liceum i wtedy zaczęła się moja cała historia z Justinem (ale Belieber story to później ^^) moje życie zmieniło się nie do poznania jakby o 360 stopni...kosmos *-*  polecam xD od tego czasu tak naprawdę zaczęły spełniać się moje marzenia które myślałam że nigdy się nie spełnią,a do założenia bloga namówił mnie przyjaciel który zainteresował się ty co pisze...jest to takie opowiadanie o dziewczynie która kończy liceum i zamierza pójść na studia dziennikarskie w czasie wakacji dowiaduje się że do jej kraju przyjeżdża jej ukochany idol natomiast jej rodzice nie zgadzają się na wyjazd ona zamierza udowodnić rodzicom,że jest odpowiedzialna i da radę zebrać pieniądze SAMA na koncert ukochanego idola potem jej życie zmienia się diametralnie...Co myślicie ujdzie w tłoku czy dać sobie spokój ? :D
Nasz zasypiający książe owww *-*


a teraz idę spać i wam też życzę Bieberowych snów <3 #goodnight